Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

sobota, 30 marca 2024

Wesołych Świąt Wielkanocnych.

Jest już wiosna pełną parą. Za oknem w Krakowie piękna pogoda i ciepło +24°C i to mnie bardzo cieszy. Jutro ma być jeszcze ładniej i cieplej, a do tego przestawiamy zegarki na czas letni.

Ostatnio w pracy jest większy młyn. Pracować mogę od godziny 6 rano do 22 wieczorem. W tym czasie muszę wypracować jako osoba niepełnosprawna siedem godzin, a w ramach dnia pracy mogę sobie zrobić dłuższą przerwę. Ważne by zrobić te siedem godzin pracy. Zazwyczaj pracuję od godziny 9 do 18 z przerwą dwugodzinną. Jest super, bo przerwę wykorzystuję na obiad, rehabilitację lub odpoczynek, ale gdy kończę pracę to już nie mam ani sił, ani czasu na nic innego. Z tego też powodu w zeszłym roku nie byłem prawie nigdzie na zewnątrz. Może ze dwa razy byłem u Tomka w weekend i siedzieliśmy na zewnątrz domu. Niektórzy się dziwią, jak mogę wytrzymać bez wychodzenia na zewnątrz? To się nie stało z dnia na dzień. Do tego przyzwyczajała mnie przez lata choroba i życie. Nie brakuje mi już tego, a swój czas wolny realizuję wokół swoich zainteresowań. Generalnie moja doba jest zbyt krótka, a w związku z tym, gdy kończę dzień to padam i idę spać. Ten model powoduje, że nie mam czasu rozmyślać o mankamentach życia. Dzięki temu moja psychika dobrze funkcjonuje.


Radosnych świąt Wielkiej Nocy, pełnych miłości i nadziei, zdrowia, pogody ducha i wszystkiego dobrego. Wesołych Świąt!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)