Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

niedziela, 29 kwietnia 2012

Długi weekend

Nie pisałem od dawna bo albo nic się nie działo albo nie miałem czasu. Co prawda z tym, że nic się nie działo to nie do końca prawda bo coś tam się jednak działo tylko nie chciało mi się usiąść i to opisywać ale w końcu się zmobilizowałem.

W zeszły weekend byłem np. na imprezie urodzinowej u Iwony w Klubie Muzycznym Forty Kleparz na imprezie Silent Party vol. 2. W linku jest też opis tej imprezy i na czym ona polega. Mam na myśli oczywiście Silent Party.
Jak nie wiele trzeba, by być zadowolonym. Wystarczy dobre towarzystwo i człowiek zapomina, na chwilę czuje się zdrów bo nie ma chwili czasu na myślenie o chorobie. Rano człowiek otwiera oczy i ma zderzenie z rzeczywistością. Wypiłem piwo + drinka, a na drugi dzień śmigały mi nogi jak złoto. Rozumiem, że w dzień spożycia moje kulasy mogą być miększe ale przez dwa następne dni? Myślicie, że powinienem częściej chodzić na imprezy
Tutaj  jest kilka fotek z tej imprezy.

Długi weekend i ta śliczna pogoda. Objeździłem Kraków przez 2 dni. Byłem tu i tam. W Krakowie jest pełno miejsc w których się można zahaczyć w ciągu dnia. Dziś między innymi byłem na Rynku, na krakowskich Błoniach, a potem był plan, że chybnę na basen jak wczoraj ale… byłem w budynku i odeszła mi ochota na pluskanie.
Jutro również zamierzam spędzić aktywnie dzień. Postaram się jutro o tym coś napisać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)