No i zaczęły się Święta i całe to
zamieszanie z tym związane czyli sterta smsów - werszyków, maili z życzeniami
skopiowanymi z Internetu i innymi tym podobnymi pierdołami. Czy tak naprawdę trudno
i ciężko wymyślić parę ciepłych słów od siebie? Do tego dochodzi jeszcze to
zamieszanie wokół Świąt czyli sprzątanie, pieczenie, gotowanie i latanie po
sklepach. Nie będę kontynuował tego wątku. Pozostawię to bez komentarza.
Moja Wielka Sobota nie różniła się
zbytnio od pozostałych dni. Dzień jak co dzień, rozpoczął się od
rehabilitacji. Wydawało się, że dzisiaj z domu nosa nie wystawię ale w miarę
upływu czasu pogoda robiła się coraz ładniejsza. Gdy już poćwiczyłem to
zdecydowałem, że skorzystam z okazji i ładnej pogody. Na basen wybrałem się koło 14. Mój brat miał pecha bo przyszedł do mnie
po święconkę. Gdy wrócił to mi pomógł wykaraskać się na zewnątrz.
Na basenie byłem koło godziny 15.
Popływałem prawię godzinę. Było nieźle, tylko trochę zmarzłem – znowu:( Gdy
wyszedłem z basenu to decydowałem się na powrót do domu przy pomocy mojego
bolidu na 4 kółkach. To miał być spacer:) Wracając zahaczyłem o Rynek Główny na
którym był festyn świąteczny. Zostałbym dłużej ale robiło się już mroczno i
zimno.
W drodze powrotnej zahaczyłem o
stacje BP i skonsumowałem dwa hot dogi i czarną kawę. Bardzo mi to pomogło bo
się posiliłem i ogrzałem. To nic, że pół kawy mi się wylało na stół bo nie
wiedzieć dlaczego ale jakoś mi ta filiżanka się wysmyknął z ręki.
Do domu wróciłem, zaparkowałem
bolida, siadłem u siebie na łóżku i… zasnąłem:). Drzemka była 20 minutowa.
Odpocząłem a potem przyszedł Tomek i zrobiliśmy sobie sobotni wieczór filmowy.
Z okazji Wielkiej Nocy życzę Wam
zdrowych, pogodnych, ciepłych i pełnych radosnej nadziei Świąt!
Z okazji Wielkiej Nocy życzę Wam
zdrowych, pogodnych, ciepłych i pełnych radosnej nadziei Świąt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie miło gdy się przedstawisz:-)