Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Idę na zakupy

Brat mnie dzisiaj wypuści z domu. Korzystając z ładnej pogody jadę na zakupy. Muszę kupić jakieś prezenty pod choinkę na jutro. Jesteśmy z mamą zaproszeni na wigilię do mojego brata. Szczerze mówiąc - nie chce mi się nigdzie iść. Nie chodzi o to czy ja pójdę na wigilię czy wigilia przyjdzie do mnie. Po prostu w tym roku wesołych to brzmi jak kiepski żart.

Ostatnio pisałem, że może coś poćwiczę. Szczerze - nie kiwnąłem nawet palcem w bucie! Albo siedziałem albo leżałem na łóżku. Głównie leżałem. Gdybym mógł to pewnie cały weekend bym przespał ale się nie dało. Już się wyspałem za wszystkie czasy, a mimo to jestem potwornie zmęczony. Wiem czego to może być początek ale nie zamierzam z tym nic robić. Nie zależy mi.

A teraz idę się rehabilitować i wkur...ć przy ubieraniu skarpetek, spodni, butów.