Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

sobota, 1 grudnia 2012

Epilog - To jest szok!

Dopiero w piątek udało mi się spotkać z dyrekcją. Rozmowa byłą bardzo merytoryczna. Pan Przemysław, autor tego listu jest chyba prawnikiem i podszedł do tego w sposób... prawniczy.
Odniosłem wrażenie, że Dyrekcja Dąbka i ja podziela zdanie, że cała ta burza a jak się później okazało w szklance wody była spowodowana treścią i formą listu, który do nas napisał Pan Przemysław. Usprawiedliwieniem dla Pana Przemysława, może być fakt, że nie mógł wiedzieć kto jest autorem tej strony. Gdyby to wiedział to być może forma tego listu byłaby inna, bo przecież na kroki prawne i grożenie sankcjami zawsze jest czas.
Sam też dzisiaj uważam, że nie potrzebnie od razu wywaliłem informacje na swoim blogu i facebooku ale moja reakcja były spontaniczna i pod wpływem emocji.

Zgadzam się z argumentem jaki przestawił mi Pan Dyrektor Węcławski, że niektórzy mogą kojarzyć tę stronę z oficjalną stroną Krajowego Ośrodka Mieszkalno - Rehabilitacyjnego dla Osób Chorych na SM co może wprowadzać niepotrzebne zamieszanie.
By w przyszłości uniknąć podobnych nieporozumień to w porozumieniu z właścicielem tej strony jej nazwa została zmieniona na Mieszkańcy KOMR Dąbek.

Ja ze swej strony mogę powiedzieć, że cieszę się, iż w ten sposób sprawa została załatwiona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)