Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

czwartek, 6 marca 2014

Będzie się działo.

Byłem znów u dentysty. Ostatnio tak mam. Wczoraj był naprawiany ząb bo dotychczas były wymieniane stare amalgamatowe plomby na nowe światłoutwardzalne. Gdy wracałem od dentysty to spotkałem Ole. Jak ja jej dawno nie widziałem. Gadamy ze sobą regularnie ale dawno, dawno jej nie widziałem. Zawsze taka elegancka ale tym razem spodnie w kantkę itp. itd. Wystrojona, jak stróż w Boże ciało. Chwilkę porozmawialiśmy na przystanku autobusowym i pojechała w swoją, a ja w swoją.

Gdy się włóczyłem po mieście to zadzwonili do mnie z Kliniki hematologii w Katowicach ws. ewentualnego autologicznego przeszczepu komórek. Okazało się, że dla nich nie ma znaczenia czy mój gwóźdź śródszpikowy w mojej nodze jest stalowy czy tytanowy. W ogóle ma go nie być! To ciało obce. Oznacza to, że muszę go tak czy owak wyjąć. Boje się tych 6 tygodni po tym zabiegu, kiedy przez ten czas nie będę mógł obciążać nogi. Nie wiem czy po tym się jeszcze kiedykolwiek podniosę. Czy dam radę jeszcze stanąć? Będę chciał również załatwić szybko rehabilitację w szpitalu jak mnie wypiszą z ortopedii by nie dopuścić do całkowitego rozłożenia się.
Byłem wczoraj w klinice by porozmawiać o terminie ale uciekł mi praktycznie z przed nosa pan profesor. Spóźniłem się 4 minuty. Wszystko przez Olę bo tyle mniej więcej poświęciłem jej czasu. Ach te baby:)

Dzisiaj była u mnie komisja z MOPSu ws. remontu łazienki i wc. Przewidywany termin kiedy będzie można zacząć remont to czerwiec tego roku. Zapewne na czas remontu będę zmuszony się wynieść z domu. Miesiąc eksmisji murowany. Muszę obstawić sobie termin. Nie będę szukał daleko. Zadzwonię do Fundacji na Rzecz Chorych na SM i obstawię już termin w ich Centrum dla Chorych na Stwardnienie Rozsiane „Ostoja” w Woli Batorskiej koło Niepołomic.

Jak wszystko wypali to będę w domu w tym roku gościem. Będzie się działo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)