Była u mnie Ola na rehabilitacji. Przez to moje stłuczone żebro nie można ze mną prawie nic robić. Ledwie mnie ruszy, a już mnie boli. Jestem odporny na ból ale to jest taki extra ból, że jak dobrze zaboli to gwiazdy widać przed oczami. Trzeba się ze mną obchodzić jak z jajkiem. Nie lubię tego i nie mówię o bólu.
Leżąc na brzuchu starałem się unieść na rekach całą klatkę piersiową do góry. Normalnie gdy przedtem tak robiłem to bez problemu się unosiłem, a biodra były "przyklejone" do materaca. Teraz tak jestem zabetonowany w plecach, że gdy to ćwiczenie robię to moje biodra są uniesione.
Mam w ramach zaleceń po południu usiąść na rower. Zobaczymy jak będzie i czy uda się wsiąść na bike.
Leżąc na brzuchu starałem się unieść na rekach całą klatkę piersiową do góry. Normalnie gdy przedtem tak robiłem to bez problemu się unosiłem, a biodra były "przyklejone" do materaca. Teraz tak jestem zabetonowany w plecach, że gdy to ćwiczenie robię to moje biodra są uniesione.
Mam w ramach zaleceń po południu usiąść na rower. Zobaczymy jak będzie i czy uda się wsiąść na bike.
Witam, chciałabym życzyć Ci dużo siły w walce z chorobą i nadziei. To co piszesz jest bardzo madre, życie w różny sposób nas doświadcza, ale nigdy nie powinniśmy się poddawać. Powinieneś być wzorem nie tylko dla ludzi chorych, ale również zdrowych, bo to ci najczęściej niedostrzegają uroku świata. POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuń