Zmusiłem się wczoraj do wyjścia z domu. Miałem powód, a mianowicie musiałem iść zrealizować recepty. Ot takie tam czyli Sirdalud MR i Baclofen. To już jakiś powód. Dawno nie było mnie na dworze.
Przyszedł brat ze swoją córką i mnie wypuścili. Odprowadziłem ich do domu i pojechałem załatwiać swoje sprawy. Trochę pobujałem się na dworze i pojechałem na zakupy. Odwiedziłem na chwile Iwonę w pracy w Sephorze. Wypiłem pyszną czarną kawę, zakupiłem leki i zgłodniałem.
Przyszło mi przez chwilę do głowy by zjeść dobry obiad. Pojechałem do restauracji. Zerkam w kartę i nic się dla mnie nie nadaje bo muszę posługiwać się nożem i widelcem. Oczywiście nie jest to dla mnie sztuka tajemna ale w tej chwili mam poważne problemy w lewej dłoni wobec czego nie jestem już w tym temacie biegły. Nawet dłubać w nosie wolałbym prawą ręką niż lewą.
Jedzenie w restauracji powinno być przyjemnością i w towarzystwie. Trudno mówić o przyjemności gdy trzeba się wkurzać np. na martwego schabowego, że nie można go pokroić. Musiałem zrezygnować z restauracji ale dalej byłem przecież głodny. Pojechałem w takim razi do McDonald'a bo tam można jeść rękami i nikt się z tego powodu nie dziwi. Można powiedzieć, że to norma ale jak mówi slogan reklamowy MacDonald's - restauracja inna niż wszystkie!
Napełniłem swój brzuszek jakimiś wyśmienitymi daniami i pojechałem do domu. Na dworze albo raczej poza domem byłem z 4 godziny.
A poza SM to u mnie wszystko ok!
Przyszedł brat ze swoją córką i mnie wypuścili. Odprowadziłem ich do domu i pojechałem załatwiać swoje sprawy. Trochę pobujałem się na dworze i pojechałem na zakupy. Odwiedziłem na chwile Iwonę w pracy w Sephorze. Wypiłem pyszną czarną kawę, zakupiłem leki i zgłodniałem.
Przyszło mi przez chwilę do głowy by zjeść dobry obiad. Pojechałem do restauracji. Zerkam w kartę i nic się dla mnie nie nadaje bo muszę posługiwać się nożem i widelcem. Oczywiście nie jest to dla mnie sztuka tajemna ale w tej chwili mam poważne problemy w lewej dłoni wobec czego nie jestem już w tym temacie biegły. Nawet dłubać w nosie wolałbym prawą ręką niż lewą.
Jedzenie w restauracji powinno być przyjemnością i w towarzystwie. Trudno mówić o przyjemności gdy trzeba się wkurzać np. na martwego schabowego, że nie można go pokroić. Musiałem zrezygnować z restauracji ale dalej byłem przecież głodny. Pojechałem w takim razi do McDonald'a bo tam można jeść rękami i nikt się z tego powodu nie dziwi. Można powiedzieć, że to norma ale jak mówi slogan reklamowy MacDonald's - restauracja inna niż wszystkie!
Napełniłem swój brzuszek jakimiś wyśmienitymi daniami i pojechałem do domu. Na dworze albo raczej poza domem byłem z 4 godziny.
A poza SM to u mnie wszystko ok!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie miło gdy się przedstawisz:-)