Poszedłem spać koło godziny 1 w nocy. Dla mnie to normalna godzina na spania. Wchodzę na łóżko, coś tam grzebię w internecie albo ustawiam w telewizorze sleepa i czekam aż mnie sen zmorzy. Nie mam zazwyczaj problemów z usypianiem. Budzę się tylko w nocy bo mnie zaczyna spinać i trzeba w łóżku zmienić pozycję.
Dziś w nocy koło godziny 3 wzywałem mamę by mi pomogła się przestawić. Szybko znów usnąłem lecz długo nie pospałem. Po godzinie znów trzeba było się przekręcić. Tym razem przestawiłem się sam i znalazłem taką pozycję, że spałem jak niemowlę do 9:30.
Wyspałem za wszystkie czasy. Zapomniałem jakie to miłe uczucie:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie miło gdy się przedstawisz:-)