Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

wtorek, 20 listopada 2012

Jestem padnięty.

Chyba czuję dzisiaj zmęczenie. Niby nie miałem jakoś więcej zajęć niż normalnie ale jestem zmęczony. U Sylwka na zajęciach już usypiałem. Zdrzemnąłem się po południu i prawie nie zdążyłem na kolacje. Zwyczajnie zaspałem.
Dzisiaj jest powitanie nowo przyjezdnych ale się poddaje. Siedzę w pokoju, wcinam orzeszki solone i popijam piwko ale na żadne imprezy nie idę. Jestem padnięty jakbym wrócił po ciężkim dniu pracy w kopalni, a to tylko rehabilitacja w Dąbku.

Kiedyś zestaw tych ćwiczeń byłby dla mnie łatwizną, a dzisiaj może powodować takie objawy.
Muszę odpocząć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)