Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

środa, 29 stycznia 2014

Potrzeba matką wynalazków.

Byłem w wannie. Udało się do niej wejść i wyjść samodzielnie. Już coraz trudniej jest mi z niej korzystać. W zeszłym roku mimo iż nie byłem okazem zdrowia to korzystanie z niej było o wiele łatwiejsze. Może dla tego, że moja lewa ręka była dużo sprawniejsza. Wówczas siadałem na wannie i ręką przekładałem nogi do wanny, a drugą się trzymałem czegokolwiek by nie spaść. Teraz moje wchodzenie do wanny jest już inne - bardziej hardcorowowe. Nie jestem wstanie przełożyć nóg tak jak ostatnio. Dziś siadam na wannie i powoli "wchodzę" do niej dupskiem, a dopiero potem wciągam nogi. Gdy wychodzę z wanny to najpierw muszę się przekręcić do klęku co nie jest łatwe, a potem na rękach wciągam się na krawędź wanny. W tę stronę tzn. na zewnątrz jakoś się udaje przełożyć nogi ręką.

Jestem na etapie planowania swojej przyszłości. To nie będzie nic wielkiego. Muszę zrobić remont łazienki i WC by dostosować ją do potrzeb osób niepełnosprawnych. Pewnie otrzymam dofinansowanie do takiego "luksusu" z krakowskiego MOPS'u ale nie napawa mnie to radością.

Życie takiej osoby jak ja jest najprościej rzecz ujmując lekko skomplikowane. W tej chwili na każdym kroku muszę kombinować jak zrobić ale się nie narobić. Każdy wie jak się zdejmuję spodnie więc nie będę tego opisywać. Ja ściągam spodnie bez wstawania. By ściągnąć spodnie bez wstawanie z łóżka należy bujnąć się na lewe biodro i ściągać gacie z prawego półdupka, a potem zmiana stron i tak aż do skutku. No i już nie muszę wstawać i męczyć się by ściągnąć spodnie przed spaniem.

To wszystko było by może i śmieszne gdyby nie było tak tragiczne. Zaskakujące jest to, jak potrzeba jest matką wynalazków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)