Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.
Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.
Wojciech Mrugalski
bo tak widze ze bez komentarza...
OdpowiedzUsuńPewnie masz statystyki ile osob tak sobie podglada Twoje wpisy.., ale zebys nie mial watpliwosci, ze ci cisi - calkowicie anonimowi - podgladacze tez Ci dobrze zycza, to chyba spokojnie moge w imieniu swoim oraz calej tej reszty zyczyc..... Wesolych Po-Swiat ;-) !
jako, ze na Swieta sie juz troszke spoznilam ;-)
pozdrawiam, Anka - czytelniczka tez z Krk :)
Piszę tylko i wyłącznie z / dla własnej potrzeby dlatego na statystyki zaglądałem 2, max 3 razy. Może to nie są spóźnione życzenia. Może to są pierwsze na Święta Wielkanocne w... 2015 r.?:)
OdpowiedzUsuńTak czy siak - dziękuję.