Poszedłem wczoraj późno spać a rano po 7 obudził mnie kurier z pytaniem o której mi może przynieść paczkę. Jestem jakiś skołowany dzisiaj, towarzyszy mi uczucie oszołomienia. Pewnie z powodu nie wyspania.
Dzisiaj rehabilitacji z Olą nie mam, ale dostałem zadanie domowy wiec muszę poćwiczyć.
Muszę legnąć na chwilkę bo oczy mam na zapałkach:) Postaram się później coś napisać.
Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.
Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.
Wojciech Mrugalski
Obiecanki cacanki...zamiast ćwiczyć śpi....czytelniczka
OdpowiedzUsuń