Brat pojechał ze swoją rodziną do Paryża na krótki urlop. Niestety ale nie było możliwości by Kamil - jego syn, pojechał z nimi, dlatego od piątku jest u mnie na weekend. Nie chce mu się wracać do swojego domu, do mamy:)
Był plan, że może wczoraj pójdziemy razem do kina ale że seans kolidował ze złotym medalem Stocha no to zostaliśmy w domu. Przed wczoraj i wczoraj poszedłem spać po godz. 3 w nocy. Siedzieliśmy z Kamilem i oglądaliśmy filmy.
Było fajnie ale mimo to Kamil się wynudził u mnie, a ja jestem zmęczony ciągła gotowością.
Było fajnie ale mimo to Kamil się wynudził u mnie, a ja jestem zmęczony ciągła gotowością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie miło gdy się przedstawisz:-)