Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

sobota, 1 lutego 2014

Leniwa sobota

Dzisiaj rano nie było żadnych przypadków i wypadków w łazience. Nie było grubych spraw jak mycie głowy lub kąpiel w wannie to i się nie umęczyłem poranna toaletą.

Rano na kawę wpadł przyjaciel Tuta. Nie widujemy się tak często bo mieszka po drugiej stronie miasta. Posiedzieliśmy przy dobrej kawie, pogadaliśmy o pierdołach. Fajnie było:)
Gdy Tuta wyszedł to siedziałem albo leżałem na łóżku. Dzień jak co dzień. Ćwiczyłem ręce i palce na pilocie do TV. Dzień płynął leniwie, prawie jak w więzieniu.

Wieczorem zrobiłem zakupy. Nie byłem w sklepie tylko w internecie klikałem. Co ciekawe na Allegro kawa ziarnista jest 2X tańsza niż np. w Tesco. W Tesco za to zrobiłem resztę zakupów, a kurier dostarczy mi zamówienie w poniedziałek do domu. Teraz po tym "męczącym" dniu czas na zasłużony odpoczynek. Będę znów trenować palce:) albo idę oglądać nowy serial pt. Detektyw.


Dobrze, że są te seriale. Szybciej czas i życie upływa:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)