Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

piątek, 16 lipca 2010

Jeszcze coś dla Państwa Młodych

Jurto idę na imprezkę do Państwa młodych Kasi i Marcina. Zapewne będzie tam wódeczka. Nie będę dużo pił bo chciałbym siusiać na stojąco:). Po niewielkiej ilości alkoholu nogi staja się lepsze tzn. miększe ale jak przesadzę to...
Nie o nogach chciałem pisać.

Chciałem wrócić do ceremonii ślubnej w kościele. Podczas kazania, ksiądz zacytował fragment I Listu do Koryntian, rozdz. 13

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.

Dopiero w kościele zdałem sobie sprawę że to jest w Nowym Testamencie. Aż wstyd się przyznać. Przecież ten tekst ma 2000 lat, a wciąż jest aktualny. Szkoda, że ludzie o nim nie pamiętają. Ludzie, młode małżeństwa powinny to powtarzać codziennie. Wierzący jako modlitwę a pozostali jak wiersz i tak do końca życia by nie zapominali co przysięgali.

Jutro na imprezie im to przypomnę - może mnie nie wywalą:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)