Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

wtorek, 27 lipca 2010

Wzloty i upadki.

Celinka po powrocie z sanatorium dostała rzutu choroby. Nie mogła się podnieść z łóżka. Jak do niej dzwoniłem po sowim powrocie z tego sanatorium to była strasznie załamana. Wiem i ją rozumiem w 100%. Załamała się bo tak dzielnie ćwiczyła w sanatorium, tak bardzo się starała, coraz lepiej jej się funkcjonowało, a po powrocie wszystko szlak trafiło. To jest jak misterne budowanie domku z kart i jeden niewłaściwy ruch przekreśla cały wcześniejszy wysiłek. Różnica polega na tym, że w jej sytuacji nie było jej winy. Ot, tak po prostu SM nie daje nam zapomnieć o sobie.Ostatnim razem była tak strasznie załamana, że poprosiłem Ele o telefon do naszej Celinki bo sam bym sobie nie poradził. Elcia jest od spraw beznadziejnych i jak widać poniżej udało jej się:)

Dzisiaj Celinka nie jest już załamana, od razu jak odebrała telefon to było słychać w jej głosie, że jest dużo lepiej, a i z tego co mówi to widzi że wraca do formy. Ciągle ćwiczy samodzielnie, codziennie po trosze i efekty widać. Celinka rozważa wizytę na turnusie rehabilitacyjnym Woli Batorskiej które są prowadzone przez Fundacja dla chorych na SM. Może jak Ona się zdecyduje to i ja w ramach rehabilitacji i miłego towarzystwa zdecydowałbym się na taki turnus. Na razie Celinka jeszcze nie podjęła decyzji więc i ja poczekam.
Na koniec rozmowy zapytała się czy to nie aby ja nasłałem na nią Ele? No i co miałem powiedzieć?

Najważniejsze, że Celinka znów jest taka jaka być powinna. Nie wiem co jej Ela powiedziała, ale pomogło – Elcia, wielkie dzięki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)