Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

wtorek, 14 września 2010

Brrr...

Dziś mam jeden z takich dni, że rozniósłbym wszystko! Gotuje się we mnie, chce krzyczeć, niszczyć – dać upust wściekłości. To bezsilność katalizuje albo generuje moją złość. Nienawidzę takich dni.
W głowie słyszę tylko jedno pytanie. Co dalej? Co dalej? Co dalej?

Odpowiedzi brak!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)