Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

środa, 1 września 2010

Podziel się tym co masz.

Wysłałem maila do fundacji DKMS. To w tej fundacji Doda próbuje znaleźć szpik kostny dla swojego chłopaka Adama "Nergala" Darskiego. Wszyscy teraz huczą o tym, że Nergal zachorował na białaczkę i w związku z tym potrzebuje przeszczepu szpiku kostnego. Dodzie i Nergalowi bardzo współczuję. Niezależnie od tego jaki mam stosunek do Dody to doceniam to co robi dla swojego chłopaka. W dzisiejszych czasach ciężko o takie zaangażowanie, a przynajmniej nie jest ono normą.
Zawsze chciałem zostać dawcą – czegokolwiek tylko jakoś tak schodziło. Uratować komuś życie, dać mu drugą szansę to wspaniała rzecz. Nie jestem kobietą więc nie urodzę dziecka, ojcem też nie jestem ale chciałbym kiedyś móc dać komuś dar życie. Za życia mógłbym być dawcą szpiku kostnego albo komórek macierzystych, a po śmierci niech zabiorą wszystko.
Mam obawy o to czy w ogóle kiedykolwiek coś będą ode mnie chcieli. Pewnie SM będzie mnie wykluczało z grona potencjalnych dawców. To będzie bardzo smutne!

W szkole, kościele – wszędzie, powinna być propagowana idea oddawania organów po śmierci. Jakież to jest nie chrześcijańskie i samolubne gdy ludzie po śmierci nie zgadzają się na oddanie organów swoich bliskich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)