Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

sobota, 23 lipca 2011

Rozwód:)

Przed południem wpadła do mnie Ola aby ze mną poćwiczyć. Po ćwiczeniach odbyliśmy krótką rozmowę dotyczącą nas i naszego związku.

Znów jestem solo! To się szykowało od dawna, nie układało nam się. Nie da się ukryć, że był to mój najkrótszy związek w życiu. Poprzednie związki trwały raczej latami niż miesiącami. W moim przypadku to niechlubny rekord. Z jednej strony czuję ogromną ulgę bo wreszcie wiem na czym stoję, a z drugiej szkoda bo to zawsze osobista porażka.
Czy to ważne czyja to wina? Mleko już się rozlało tak jak nasze uczucia. Z perspektywy czasu, gdybym wiedział, że to będzie taki express to na pewno bym się nie angażował. Popełniłem błąd i to się już więcej nie powtórzy. Nie twierdzę, że nigdy więcej w życiu itp. ale nie będzie na pewno takiego pośpiechu w przyszłości. Zresztą trudno raczej przypuszczać, że w ogóle będzie następny raz bo kolejki jakoś nie widać:)

Ola będzie (chyba) przychodziła do mnie w dalszym ciągu na ćwiczenia aby dokończyć rehabilitację do pracy magisterskiej. Zapowiedziała się, że będzie u mnie w środę. Byłą dzisiaj, a ja patrzyłem na nią i nie czułem nic, chodź ładnie wyglądała.

Miałem dzisiaj zamiar iść na dwór ale mi się już nie chce. Byłem zmęczony po rehabilitacji więc się zdrzemnołem, a po drzemce już mnie dopadł leń:)

3 komentarze:

  1. Świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy już decydujemy się na rozwód to ja jestem przekonana, że należy to zrobić z klasą. Dlatego mogę każdemu polecić przeczytanie wpisu https://pewny-prawnik.pl/blog/235/jak-przygotowac-sie-do-sprawy-rozwodowej gdzie bardzo ciekawie opisano to jak przegotować się do rozwodu.

    OdpowiedzUsuń

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)