Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Huuuuuraaaaa…

Jest nie źle. Nie padłem dzisiaj jak mucha. Nawet starczyło mi sił na małą imprezkę, posiadówę przy małym co nieco:) W sumie to mógłbym wykrzesać więcej z siebie ale wiecie – ten rozsądek, wiek dojrzały, siwe włosy, no jednym słowem nie wypada:)
Z tym wiekiem to żart bo niezależnie od sytuacji czuję się wiecznie młody.

Teraz idę lulać, nie muszę nawet nastawiać budzika bo na 9:30 na indywidualną terapię to nawet ja się zwlokę samodzielnie – taki będę! Zuch!

1 komentarz:

  1. nie rozumiem, dlaczego wiedząc że jesteś chory pijesz alkohol, jest zabroniony w SM

    OdpowiedzUsuń

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)