Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

sobota, 6 sierpnia 2011

Leniowanie:)

Dzisiaj już się znacznie lepiej czuję. Wydaje się, że ręka wróciła do normy. To chyba było jednak spowodowane przemęczeniem. W latach poprzednich takie zmęczenie pojawiało się zazwyczaj w 4 tygodniu pobytu w Dąbku, a teraz odczuwam je już na samym początku. Nie wiem jak to będzie i ile ćwiczeń będę musiał sobie darować w przyszłym tygodniu aby się nie pogrążyć. Dzisiaj jest dzień wolny i zamierzam go wykorzystać na odpoczynek.

Nie wiem czy uda nam się zrobić ognisko popołudniu. Pogoda jest taka, że nie wiadomo czy nas nie przegoni popołudniu deszcz do ośrodka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)