Dobrze, że dzisiaj wstałem wcześniej bo Ola przyszła o 9
rano. Jeszcze przed jej przyjściem myślałem,
że poleżę jeszcze jakieś 20 min. Niestety, nie udało się.
Taki zaspany musiałem zabrać się do rehabilitacji. Jak
zwykle było wesoło. Chyba w czwartek Ola mi przywiezie dwa berety na których będę
ćwiczył m. in. stanie.
Ponoć zdrowi mają problemy z utrzymaniem pozycji. Zapewne
i ja będę miał duże problemy ale przecież trzeba mieć jakiś cel i starać się go
osiągnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie miło gdy się przedstawisz:-)