Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

wtorek, 20 września 2011

Zaspany i nieprzytomny


Dobrze, że dzisiaj wstałem wcześniej bo Ola przyszła o 9 rano. Jeszcze przed  jej przyjściem myślałem, że poleżę jeszcze jakieś 20 min. Niestety, nie udało się.

Taki zaspany musiałem zabrać się do rehabilitacji. Jak zwykle było wesoło. Chyba w czwartek Ola mi przywiezie dwa berety na których będę ćwiczył m. in. stanie.


Ponoć zdrowi mają problemy z utrzymaniem pozycji. Zapewne i ja będę miał duże problemy ale przecież trzeba mieć jakiś cel i starać się go osiągnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)