Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

środa, 21 września 2011

Odpoczynek


Wstałem dzisiaj i od razu czułem się zmęczony. Bałem się, że znów mnie skubie sm, bo od 2 dni źle mi się chodziło, a nogi miałem do…
W porze obiadowej zabrałem się do ćwiczeń. Odrazu już w czasie ćwiczeń poczułem, że spastyka  w nogach spadła. Teraz chwilę jeszcze odpocznę i zaraz jeszcze zamierzam pospacerować po mieszkaniu.Ogólnie po ćwiczeniach poczułem się znacznie lepiej. Pewnie endorfinki zaczęły krążyć:)

Kontaktowałem się z Olą w sprawie jutrzejszej rehabilitacji. Wydawało mi się, że ma przyjść jutro ale za cholerę nie mogłem sobie przypomnieć czy ma przyjść rano czy popołudniu. Powiedziała, że będzie jutro po południu i że kupiła mi już 2 berety do ćwiczeń. Mówiła, że ona ma problemy z ustaniem na tym. Hmmmm… brzmi bardzo groźnie. Zastanawiam się czy aby czasem z tymi beretami nie porwałem się jak z motyką na słońce.

Dzisiaj siedzę w domu. Nigdzie nie idę. Muszę odpocząć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)