Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

poniedziałek, 12 września 2011

A jednak żyję:)

No i  żyje:-) Dobrze się czuję i już nie mogę się doczekać kiedy będę mógł znów iść na basen.
Ola ma przyjść około godziny 16. Jak się wyrobię i będę miał jeszcze siłę to na pewno z chęcią znów popływam. Znów chciałbym poczuć ten Power co wczoraj. To wręcz uzależnia:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)