Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

niedziela, 24 października 2010

Ach te kobiety.

Mówiłem, że mam drobne luki w pamięci po piątkowej imprezie.
W sumie nie jest tak źle. Okazało się, że Baśka zaopiekowała się moim portfelem. Ach te kobiety, co my bez nich byśmy zrobili.

Basia dziękuję za opiekę nad portfelem i za towarzystwo – było czadowo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)