Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

środa, 13 października 2010

Sentymentalny nastrój

Dzisiaj był u mnie Tomek – przyjaciel. Porehabilitował mnie. Od razu widać wprawną rękę i doświadczenie. Może dlatego, że zna dobrze mój SM. Nie będę dłużej go wychwalał bo mu się w głowie poprzewraca jak to będzie czytał.

Mam dzisiaj sentymentalny nastrój. Obejrzałem film i jakoś tak mnie wzięło. Morał jest taki, że rodzina jest najważniejsza.
Kiedy ostatni raz powiedziałeś mamie, tacie, bratu, żonie, bliskiej Ci osobie – kocham cie? Wszyscy mówią, że nie słowa są ważne, że ważne są czyny które świadczą o uczuciach, ale te dwa słowa są równie ważne jak czyny.
Słowa są dopełnieniem czynów. To tylko dwa słowa albo aż dwa słowa!

Sięgam pamięcią wstecz, poszukuje kiedy mnie się to przytrafiło – już nie pamiętam! To strasznie smutne:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)