Stwardnienie rozsiane - diagnoza której nie życzę nikomu. Chciałbym pokazać, że ta diagnoza nie oznacza iż życie się kończy. Pragnę pokazać innym, że to życie wciąż jest, chodź może trochę inne, może trudniejsze ale to nie koniec. Czy jestem czasami załamany? Często, ale potem się podnoszę i maszeruje dalej z podniesionym czołem i z uśmiechem na twarzy.

Jeśli chodź trochę ten blog będzie pomocny dla Was chorych oraz dla Waszych rodzin to będę szczęśliwy. To właśnie jedna z tych rzeczy która dodaje mi sił.

Wojciech Mrugalski

piątek, 11 marca 2011

Początek weekendu

Jakoś mnie dzisiaj trochę zmuliło psychicznie. Szperając po Internecie znalazłem linka do schroniska PTTK na Luboniu Wielkim. Jak przeglądam tę foto galerię to jest mi smutno. Byłem na wszystkie tych górach które widać na fotkach. Kto by wówczas przypuszczał że w wieku 38 lat będę kaleką. Nie lubię takich wspomnień chodź wiem że od nich nie ucieknę. Szkoda gadać!

Dzisiaj odwiedzi mnie Ola. Wyglądało na to, że będziemy się widzieć dopiero w czwartek, a tu taka miła niespodzianka. Niestety nie będziemy się długo widzieć bo Ola wręcz w biegu do mnie wpadnie. Kończy zajęcia na uczelni kolo 19 godziny, a potem jedzie odebrać swoją przyjaciółkę z dworca koło 21.30. Chciałbym się z nią częściej widywać ale doba jest za krótka:(

Sobota zapowiada się intensywnie. Idziemy z Tomkiem na mecz Wisły Kraków z Widzewem Łódź, a po meczu jedziemy na basen.
Relację z soboty zamieszczę w terminie późniejszym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie miło gdy się przedstawisz:-)