W tym tygodniu miałem dużo odwiedzin. Zaczęło się w sobotę od odwiedzin Tomka, jego żony Moniki i dzieci. Posiedzieliśmy, zjedliśmy pizze, napili się piwka kto mógł :) Oni wybierali się do mnie od 4, 5 tygodni ale się udało.Tomek w tym roku startował w maratonie krakowskim. Dostałem od niego fajny prezent. Na odwrocie numeru startowego napisał, że biegnie w imieniu tego bym i ja mógł startować. Bardzo miłe zaskoczenie i gest :)
We wtorek była Agnieszka przy okazji odbioru Betaferonu ze szpitala. Jej też bardzo dawno nie widziałem bo jakoś się nie składało. Aga świetnie wygląda i aż dziw, że w przyszłym roku stuknie jej czwórka z przodu. Agnieszka przyszła w spódnicy bo jak sama mówi robi to przede wszystkim z oszczędności. Na czym ta oszczędność polega? Ano na tym, że jak się potknie i wywróci to najwyżej poharuje nogi, uszkodzi pończochy za kilka-kilkanaście złotych, a nie dziura w spodniach które kosztują znacznie więcej. Lubię to jej praktyczne podejście do życia, siebie i choroby, a ponadto miło jest spojrzeć na takie nogi :)
Od jakiegoś czasu krew mnie zalewała z lampą na suficie. Stara lampa mi się podobała ale świeciła słabo. W pokoju było ciemno i ponuro, a nie dało się do niej założyć większych żarówek. Miałem wrażenie, że w pokoju robi się coraz ciemniej. Nie wiem jak wytrzymałem z nią ponad rok! Kupiłem już lampę i poprosiłem Dżakuba by mi ją założył ale okazało się, że nie będzie dobrze świecić. Dżakub wziął sprawę w swoje ręce. Zabrał ją, zwrócił i kupił nową, a potem ją założył. Trochę zeszło ale wreszcie mam jasno w pokoju. Co za ulga :) Wczoraj nie było czasu na jedzenie i picie ale trzeba to będzie nadrobić w najbliższym czasie :)
Cały czas przychodzi do mnie Mateusz na rehabilitację. W tym tygodniu był we wtorek i czwartek. Z racji płci i wrażeń estetycznych, lepsza by była rehabilitantka ale tu nie chodzi o wrażenia. Mateusz często mi naciąga powięź, a do tego trzeba dużo sił w rękach. Następne spotkanie i ostatnie w tym roku będzie w poniedziałek, w zasadzie tuż przed świętami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie miło gdy się przedstawisz:-)